SATYRYKON LEGNICA 2025 rys.Norbert Sarnecki "Mniejsze zło"
Kwaśny czwartek
Rolnicy obalają rząd Tuska

zy ktoś z Was może zna jakiegoś rolnika? Bo ja mam takie do niego pytanie: jak już uda się wam obalić rząd Tuska i do władzy powróci wasz ukochany PiS (sprawdźcie może dokładnie, kto urządził ten cały bałagan, przeciwko któremu teraz protestujecie) – to co spodziewacie się osiągnąć? Wasze postulaty są z grubsza dwa: zamknięcie granicy z Ukrainą dla ich produktów rolnych i likwidacja narzucanego przez Unię Europejską Zielonego Ładu.
I więcej nic…

W 1976 roku teatrzyk, do którego pisałem teksty i nawet w nim występowałem, prezentował sztuczkę „Cyganeria z tamtych dni”, a w niej przede wszystkim piosenki z lat międzywojennych. Tuż przed finałem śpiewaliśmy przebój Jerzego Petersburskiego ze słowami Ludwika Starskiego Młodym być i więcej nic. Grałem tam m.in. staruszka, który w tle słów:
„…Najbiedniejszym być, najskromniejszym być, ale mieć przed sobą świat.
Zakochanym być i kochanym być i mieć wciąż dwadzieścia lat…”
staje obok młodziutkich wykonawczyń i odmierza spadające na łyżkę z butelki krople lekarstwa. Ale śmieszne. Nie wiedziałem, co to jest ageizm. Miałem 28 lat. Śpiewająca obok mnie śliczna koleżanka miała lat osiemnaście i szykowała się do matury. Świat choćby z tego powodu wydawał się piękny, choć niełatwy. Towarzysz Edward Gierek niedawno skończył 63 lata, a PRL wchodziła w smugę cienia.
Nuda wojny

Czy jestem pacyfistą? Tak, jestem. Wojna dla mnie nie jest przedłużeniem polityki. Jest bezczelnym, bandyckim sposobem na zapewnianie sobie ważności i pieniędzy. Rzekomy patriotyzm, który posługuje się księgowością przy skazywaniu na śmierć najlepszych obywateli, jest równie zabójczy jak bestialskie kładzenie na jedną wagę pustych słów i pełnego ważnych spraw życia. Piszę to jako syn oficera Armii Krajowej, walczącego w Powstaniu.
Traktory zdobędą wiosnę?

Pamiętam, jak wyglądały podsycane przez polski kościół i nacjonalistyczną prawicę protesty rolników przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Dotyczyły one przede wszystkim „wtrącania się” UE do polskiej produkcji rolnej. Najgoręcej protestowano przeciwko zasadom higieny w hodowli, proporcji wody w mleku, czystości zbóż i tak dalej. Kiedy okazało się, że rolnicy to najbardziej finansowo wspierana przez Unię grupa ludności – protesty ucichły.
Pigułki koncepcyjne

Chciałem choć przez jakiś czas trzymać się z dala od polityki i pomyślałem o czymś najbardziej intymnym i osobistym. Nie da się. Nawet seks i jego konsekwencje dostały się w brudne łapy polityków.
Zaklejanie mapy

W jednym z opowiadań Stanisława Lema z cyklu „Dzienniki gwiazdowe” podróżnik Ijon Tichy gdzieś w odległej galaktyce rozmawia z misjonarzem, który opowiada mu o niezwykłych trudnościach w jego dziele nawracania na katolicyzm okolicznych istot: żyjących w piekielnym gorącu, albo z braku kończyn żegnających się ogonem, mających pięć płci, czy zmartwychwstających codziennie rano, po wieczornym rozłożeniu się na atomy. Watykan w odniesieniu do tych kłopotów milczy i nie udziela zakonnikowi żadnej pomocy. Ale we wschodniej części galaktyki jest też obszar, w którym dla głosicieli ziemskich ewangelii jest jeszcze trudniej – tam po prostu wszystkie opowieści biblijne konfrontują z nauką: fizyką, kosmogonią, genetyką… Na te kłopoty Watykan szybko znalazł radę – kazał tę część mapy wszechświata zakleić nieprzezroczystym papierem.