SATYRYKON LEGNICA 2023 rys. Emil Dzikowski
Aktualności – wybrane, przydatne, interesujące
UWAGA!!!
W DNIACH OD 15 LIPCA DO 19 LIPCA 2024 ROKU BIURO ODDZIAŁU WARSZAWSKIEGO SDRP
BĘDZIE NIECZYNNE.
Salceson gordyjski
Aborcja? Oczywiście, nie – wielokrotnie już pisałem, że jestem jej przeciwnikiem. Ale jestem też przeciwnikiem ustaw antyaborcyjnych. Aborcja jest dramatyczną ingerencją w integralność ludzkiego ciała – nie tylko płodu, czyli potencjalnego człowieka, także, a może przede wszystkim kobiety. Nie jestem fanatykiem ideologii „Pro Life”, ani jakiejkolwiek innej i nie sprzeciwiam się aborcji ze względów religijnych: dla mnie samodzielnie życie zaczyna się od pierwszego oddechu dziecka i przecięcia pępowiny. Przedtem „to coś” w środku jest kochaną bądź znienawidzoną jemiołą. Naturalnie, żeby doszło do pierwszego oddechu i oddzielenia od ciała kobiety, dziecko musi się urodzić. Skuteczna aborcja to wyklucza.
Znamy już nominacje Norwidowskie 2024
Wybitny śpiewak operowy, słynący z charyzmatycznej osobowości scenicznej – Wiesław Ochman odbierze w tym roku Nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida „Dzieło Życia”. Znamy również nominacje do nagrody za dzieło lub kreację powstałe w 2023 roku w kategoriach: Literatura, Muzyka, Sztuki Plastyczne i Teatr. Rozdanie nagród odbędzie się 23 września w Teatrze Polskim w Warszawie.
Mediom na pomoc
Po proteście mediów wobec pominięcia w ustawie o prawie autorskim rozliczeń z tytułu wykorzystywania treści przez wielkie korporacje bez należnych opłat premier zarządził poszukiwanie wyjścia. To szansa, aby dziennikarze i wydawcy, nie zostali bezbronni w konfrontacji z globalnym zarządcami w sieci. Z drugiej strony aż dziw, że tylko lewica ujęła się za wydawcami i dziennikarzami, a pomysł, aby rozjemcą w negocjacjach między nimi i korporacjami był Urząd Ochrony Konkurencji uznano za niebezpieczny, bo urząd może okazać się stronniczy, w zależności od tego, kto będzie kierował państwem. Prawdziwa kwadratura koła. Niezłą zagadkę ma do rozwikłania grupa robocza przygotowująca propozycje poprawek do ustawy.
(Tomasz Miłkowski)
Apel do Parlamentu
Oddział Warszawski SDRP w pełni popiera zamieszczony poniżej apel Oddziału Wielkopolskiego w sprawie procedowanej w Sejmie ustawy o prawie autorskim..
Król Karol rezygnuje
Tego rodzaju tytuły zdobią informacje na niepoliczonych stronach dostępnych w sieci. Ich autorzy, wzbudzając sensację prawdopodobną abdykacją monarchy, liczą na wzrost tzw. klikalności. Zapewne się nie mylą, skoro ten proceder trwa w najlepsze i w zasadzie nie narusza niczyjego dobra. Bo – tym razem to właśnie kryła internetowa nota – oto król w rzeczy samej zrezygnował, ale z przewodnictwa radzie królewskiej szkoły baletowej. O tym jednak nabity w butelkę czytelnik dowiaduje się w trzecim, czwartym akapicie, przedłużając kontakt z nadawcą informacji i umacniając tym samym jego pozycję na rynku. Niby fałszu nie ma, ale metoda z punktu widzenia etyki dziennikarskiej co najmniej dwuznaczna.
(Tomasz Miłkowski)
Wolność mediów
Przyjęty przez Unię Europejską Akt o Wolności Mediów nakłada na wszystkie kraje członkowskie obowiązek ich wdrożenie do lokalnego porządku prawnego. Wprawdzie wspomniany Akt jest rozporządzeniem unijnym, a więc stosuje się bezpośrednio, jednak wiele rozstrzygnięć wymaga działań dostosowawczych albo też przyjęcia dodatkowych krajowych przepisów. To ważne zadanie, które na lata ma określić miejsce mediów (w tym prasy) w porządku prawnym i systemie politycznym Unii. Ministerstwo Kultury, odpowiedzialne za te działania w Polsce, wszczęło właśnie szerokie konsultacje społeczne, kierując do uczestników życia medialnego zaproszenie do udziału w poszukiwaniu najlepszych rozwiązań.
Konsultacje trwać będą do 21 września. Na razie mamy za sobą dobry początek.
(Tomasz Miłkowski)
Anna POLONY ma Solską
Uwielbiana w Warszawie Anna Polony odebrała 23 czerwca Nagrodę im. Ireny Solskiej przyznawaną najwybitniejszym polskim aktorkom przez polską sekcję Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyki Teatralnej [AITC/IACT/ Klub Krytyki Teatralnej SDRP]. Jej ideą jest wyróżnianie wybitnych aktorek, których twórczość wywiera znaczący wpływ na rozkwit sztuki aktorskiej. Tegoroczna laureatka obchodzi właśnie 65-lecie swojego debiutu scenicznego – na deskach Narodowego Starego Teatru w Krakowie rolą Małej Polikseny w spektaklu „Wojny trojańskiej nie będzie”. Wieczór w gościnnym PROMIE Kultury Saska Kępa rozpoczął się od „Nocy wielkiego sezonu” Schulza, opowiadania, które w znakomitej interpretacji Anny Polony – i z jej opowieścią o własnym dzieciństwie – zyskało dodatkowy kontekst.
Hanuszkiewicz
Kilka dni temu Adam Hanuszkiewicz skończyłby 100 lat. Zmarł 13 lat temu, ale z życia publicznego wyłączył się dobre kilka lat wcześniej. Chciał pozostać we wspomnieniach jako sprawny, zawsze pełen energii, tryskający pomysłami i zdrowiem zdobywca. Powiadano, że największym dziełem teatralnym, jakie stworzył, był on sam. Coś jest na rzeczy: gdziekolwiek się pojawiał, otaczał go krąg zainteresowanych, budził sensację, poruszał wyobraźnię. Lubił to. Ostrzegał, że kiedy go zabraknie, polski teatr będzie trochę smutniejszy.
Dwudziestolatkowie już go nie pamiętają – najwyżej z powtórek telewizyjnych. Ale dla mnie, choć dzieliło nas wiele lat, nigdy się nie zestarzał. Taki był – bajecznie kolorowy ptak.
(Tomasz Miłkowski)
Podróże
Podróżujemy przez całe życie. Choć to życie stawia nam w tych podróżach ograniczenia. Przemieszczamy się najpierw w niewielkiej przestrzeni brzuszka mamusi, potem lądujemy w łóżeczku, nad którym porusza się kolorowy balonik, potem granice świata wyznacza nam jakiś kojec, wreszcie samodzielne pierwsze kroki stawiamy w obrębie dziecinnego – lub jakiegokolwiek – pokoju. Szeroki świat pokazują nam w wózku, czasem w nosidełku. Potem się usamodzielniamy i wędrujemy na podwórko, na ulicę, na miasto. I nie wiedzieć kiedy – cały świat staje przed nami otworem. Poznajemy go pieszo, na rolkach, rowerem, samochodem, samolotem. Mija piorunem przeznaczone nam ileś tam lat i trzeba się zacząć ograniczać. Już nie Szarm-el Szejk ani Mumbaj, tylko Kazimierz nad Wisłą albo Podkowa Leśna. Potem nasze miasto, w którym mamy ostatni meldunek, nasza dzielnica, nasza ulica, nasz dom, nasz pokój, nasze łóżko. Potem ostatnie podróże w głąb coraz mniej naszego ciała. No i tyle.
Ale przecież są ludzie, którzy do niedawna nie wyjeżdżali poza własną gminę. I niektórzy jeszcze dzisiaj nie oddalają się od swojego miejsca zamieszkania dalej niż na 30 km. W zasadzie do dobrego przeżycia swoich dni to kiedyś zupełnie wystarczało – wszystko co było do życia niezbędne znajdowało się na miejscu: dom, pole, sklepik, kościół, szkoła, czy szkółka… Ale człowiek, jako gatunek, reprezentowany przez osobników z psychicznym ADHD zawsze miał potrzebę dowiedzenia się o tym, co jest trochę dalej.