Oddział Warszawski
tel. 22 826 79 45
sdrp.warszawa@dziennikarzerp.pl

101 słów na piątek

Sierpniowe rachunki

8 sierpnia 2025
milk_logo_101

Od lat powtarza się to w sierpniu, w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Wspólne śpiewy, patriotyczne mowy, podziw dla walczących i smutek warszawiaków, kiedy myślą o śmierci miasta. Przed laty przejmująco to ukazał w Teatrze Kamienica Jerzy Bielunas, sięgając po „Pamiętnik powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego. Ale nikt trafniej nie ujął uczuć, które budzi rocznica wybuchu powstania, od Piotra Pilitowskiego, wybitnego polskiego aktora, syna powstańca: „Jak zwykle, 1go sierpnia, duma z Taty miesza się ze wściekłością na tych, którzy o wybuchu powstania decydowali”. Toteż smutno, kiedy w te sierpniowe rachunki wpisuje się malowany lider walki o bezpieczeństwo granic, pan Bąkiewicz ze swymi zwolennikami.
(Tomasz Miłkowski)

Porządki

1 sierpnia 2025
milk_logo_101

Nowy Minister Sprawiedliwości przystąpił do pracy. Rozpoczyna od widowiskowych porządków kadrowych, ale i finansowych. Uruchomił m.in. konkursy na środki z Funduszu Sprawiedliwości, sam wycofuje pozwy (we własnych sprawach) przeciw skarbowi państwa, zawiesza prezesów i wiceprezesów niektórych sądów, którzy wsparli upolitycznioną i nieprawidłowo uformowaną KRS. W szeregach prawników niecierpliwie czekających na „konkrety” zapanował lepszy nastrój. Wprawdzie w tę samą stronę szedł poprzednik, ale sprawiało to wrażenie działań powolnych. Minister Żurek chce się skupić na przywróceniu sprawności wymiaru sprawiedliwości, który – nie ma co kryć – działa, ledwo zipiąc. Łatwo mu nie pójdzie. Psuje prawa będą się zaciekle bronić.
Oczywiście stojąc nieugięcie na straży praworządności.

(Tomasz Miłkowski)

Kulturalny przeciąg

25 lipca 2025
milk_logo_101

Po tygodniach oczekiwania stało się: zrekonstruowany rząd stoi na własnych nogach. Mimo że trochę przewiało. Jak zwykle taka zmiana, to jednak przeciąg, choć wszystko odbyło się nad wyraz kulturalnie. Prawie jak wśród przyjaciół. Prezydent na odchodnym wygłosił jedno z najlepszych i najkrótszych przemówień, deklarując się jako państwowiec. W podobnym duchu przemawiał premier.
Kiedy się tego słuchało, aż zdumienie mogło ogarnąć, czemu to tyle cierpkich, by nie rzec gorzej, słów, panowie wypowiadali wcześniej. Ale dobre i to: topór wojenny zakopany, pole oczyszczone do następnych potyczek, bo pewnie ich nie zabraknie po zmianie warty w Pałacu Namiestnikowskim. Nawet jeśli wczoraj było niemal słodko.
(Tomasz Miłkowski)

Autonomia

18 lipca 2025
milk_logo_101

W konkordacie mowa o „przyjaznej autonomii”, która ma charakteryzować stosunki Państwa i Kościoła. Brzmi ponętnie, choć zawsze było odlegle od rzeczywistości. Z niepoliczonych odstępstw Kościoła od tej zasady można by złożyć niejedną księgę. Ale i tak starać się trzeba, a kiedy miarka się przebierze reagować. Tak się właśnie stało po nieprzyjaznych słowach, które padły z ust biskupów emerytów na Jasnej Gorze, dość obcesowo opisujących polskie władze państwowe. Minister Spraw Zagranicznych nie wytrzymał i wystąpił z uprzejmą prośbą do Stolicy Apostolskiej, aby powściągnęła swoich urzędników. To w relacjach z Kościołem nowość. Cóż, niech chociaż udaje że od polityki trzyma się z dala.
(Tomasz Miłkowski)

Nocne schadzki

11 lipca 2025
milk_logo_101

Nie mają najlepszej reputacji. Nocne schadzki (a nawet wieczorne) kojarzą się albo ze spiskami, albo podejrzanymi romansami. Druga Osoba w Państwie (w skrócie: DOWP), jak zwykł mawiać o sobie Marszałek, powinna to wiedzieć. Ale jak wynika z licznych komentarzy, zdała się pozostawać w nieświadomości. Dość na tym, że zamieszanie powstało z tego powodu nieliche ku zdumieniu DOWP i uciesze licznej rzeczy nieprzyjaciół. Jeszcze nie wiadomo, kto na tym skorzysta, a kto straci. Kto wie, czy medialne poruszenie, jakie wywołało to nieformalne spotkanie polityków formalnie raczej niezaprzyjaźnionych, nie skusi naśladowców. Jeśli zrodzi się moda na schadzki, koalicja może nie doczekać końca kadencji.
(Tomasz Miłkowski)

Upał

4 lipca 2025
milk_logo_101

Nie mam na myśli tytułu filmu Kazimierza Kutza pod nęcącym tytułem „Upał” (1964). Wedle jednych to niemal arcydzieło, wedle drugich licha filmowa wersja Kabaretu Starszych Panów. Ale rzecz w upale prawdziwym, który zalewa Europę, w tym i Polskę, siejąc zgrozę, a nawet śmierć. Media doniosły o kilkuset ofiarach upału w Hiszpanii, przypisując zgony efektowi cieplarnianemu. Nie zmienia to jednak twardego stanowiska anty-ekologów, uporczywie twierdzących, że taki efekt w przyrodzie nie występuje, a wszystko to spisek Zielonych i połączonych sił lewactwa. Tymczasem, choć nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, upał, czy nie, premier wciąż szykuje wietrzenie swojego gabinetu. Na upał?
(Tomasz Miłkowski)

Poleciał

27 czerwca 2025
milk_logo_101

Trzeba było czekać prawie 30 dni, żeby kapsuła z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim wystartowała. Drobne usterki, a to wyciek, a to niestosowne warunki atmosferyczne – słowem nerwy, które zawsze towarzyszą wyprawie kosmicznej.
Po prawdzie trzeba było czekać niemal pół wieku, bo pierwszy kosmonauta z Polski – i jak dotąd jedyny – Mieczysław Hermaszewski zmierzył się z kosmiczną przygodą 47 lat temu. Tym razem ma być inaczej. Polski przemysł kosmiczny krzepnie. Technologie powiązane z eksploracja kosmosu to nowa ścieżka, na którą coraz odważniej wkraczamy. Na szczęście bez waśni i sporów politycznych. To budujące, że ten trwający lot wzbudził tyle dobrej energii, wciąż obecnej wśród nas.
(Tomasz Miłkowski)

Kobieta zdesperowana

20 czerwca 2025
milk_logo_101

Rzadko w tej rubryce pisuję o teatrze. Ale okazja szczególna: ostatnia premiera jedenastoletniej dyrekcji Pawła Łysaka w warszawskim Teatrze Powszechnym. Teatrze, jak powtarzał dyrektor za legendarnym poprzednikiem Zygmuntem Hübnerem – który się wtrąca. I rzeczywiście, Anna Smolar, nawiązując do głośnego filmu Agnieszki Holland „Kobieta samotna”, dała spektakl o kobiecie zdesperowanej, samotnie wychowującej dziecko w epoce cyfrowej, zdanej na samą siebie. Bez wsparcia albo ze wsparciem imitowanym przez dyrygowanie, manipulację i wykluczenie. Co więcej, mimo mocnej wymowy spektaklu, Smolar opowiada o tym z gorzką ironią a nawet humorem, zaskakuje oryginalną formą, tańcem i rapem. Na widzów czeka jednak niespodzianka: desperacja bywa groźna.
(Tomasz Miłkowski)

Kampania trwa?

6 czerwca 2025
milk_logo_101

Srodze się pomyliłem, sądząc, że po wyczerpującej kampanii prezydenckiej nastąpi chwilowe uspokojenie. Oznaki żałoby z jednej strony i euforii z drugiej – to jeszcze zrozumieć można. To spodziewany efekt rozczarowania i spełnienia marzeń.
Ale towarzyszy temu, w szczególności wśród pielęgnujących w sercu poczucie krzywdy, cała seria demonstrowanych odkryć i postulatów. Mają one mianowicie dowieść, że stało się tak, jak ktoś przewidział. To dogadywania w rodzaju: „A nie mówiłem”. Inni z kolei chcieliby skoczyć czym prędzej na pochyłe drzewo i pójść za ciosem. Tyle tylko, że nie bardzo jest jak.
A jednak jest, bo ogłoszono, że kampania wciąż trwa. Byle do wyborów.
(Tomasz Miłkowski)

To już?

30 maja 2025
milk_logo_101

Znowu zapadnie cisza. Przed burzą? To się dopiero okaże. Tak czy owak, wirówka wyborcza zwolni tempo. Jeśli wybór okaże się trafny, otworzy ścieżkę do racjonalnych decyzji. A lista ich jest doprawdy niemała. Od naprawy chorego systemu sprawiedliwości po prawa kobiet. Bez dobrej współpracy rządu i nowego prezydenta nic się w tych sprawach nie zmieni na lepsze. Dlatego tak ważny jest moment za kotarką w tych wyborach. Slogan, że liczy się każdy głos, tym razem naprawdę wiele znaczy. Wyczuwa się już wyczekiwanie na chwilę wytchnienia i obniżenie poziomu emocji. Na razie jednak jeszcze wrze, bo za chwilę zapadnie werdykt wyborczy. To już?
(Tomasz Miłkowski)

kalendarz-btn

NIEDZIELA 10 sierpnia 2025
  • Ligii, Zuzanny, Filomeny
  • 1932
    Utworzono Białowieski Park Narodowy
  • 2000
    Powstał Polsat Sport

byli-z-nami

Copyright © 2004-2013 Stowarzyszenie Dziennikarzy RP Oddział Warszawski